Harvey Milk

„Odsłuchanie tego będzie możliwe jedynie w przypadku mojej śmierci w zamachu. To bardzo prawdopodobne, ponieważ w San Francisco zburzyliśmy jeden z największych murów uprzedzeń w kraju”

Harvey Bernard Milk urodził się w Woodmere w stanie Nowy Jork 22 maja 1930 roku. Pochodził z żydowskiej rodziny. W szkole podstawowej pełnił rolę klasowego klauna – śmiano się z jego odstających uszu i dużego nosa. Był świadomy tego, że jest gejem, ale przez wiele lat żył w ukryciu. Szkołę średnią ukończył w Bay Shore i rozpoczął studia nauczycielskie w stanowym college’u. Specjalizował się w matematyce, poza tym pisał krótkie teksty do uniwersyteckiej gazety. Przez krótki czas pracował jako nauczyciel w George W. Hewlett High School na Long Island.

W 1973 roku postanowił wystartować do rady miasta San Francisco z hasłem „Podatki i priorytety zmieniają się z roku na rok, ale wolność się nigdy nie zmienia”. Anne Kronenberg, która prowadziła jego kampanię polityczną, tak go wspominała: „Kiedy pierwszy raz spotkałam Harveya, powiedział mi: „Dużo krzyczę, mam bardzo silny głos, dlatego musisz się nauczyć mi odkrzykiwać”. Byłam wtedy bardzo cichutka, a on mówił: „Musisz na mnie krzyczeć i nie możesz brać do siebie niczego, co mówię, bo ja tak po prostu wyrażam siebie”. Staliśmy się nieźle dobranymi krzykaczami”.

Harvey Milk był pierwszym gejem otwarcie mówiącym o swej orientacji, wybranym do rady miasta. Udało mu się przeforsować uchwały zakazujące dyskryminacji gejów i lesbijek. Mimo że piastował swój urząd zaledwie 11 miesięcy, według prof. Petera Novaka z Uniwersytetu San Francisco stał się męczennikiem walki o prawa osób LGBT i ikoną San Francisco. W 2009 roku został odznaczony Medalem Wolności przez Baracka Obamę. Natomiast 22 maja uznano za Dzień Harveya Milka w stanie Kalifornia – właśnie wtedy, każdego roku, szkoły mają obowiązek przypomnieć o osiągnięciach Milka.

Miał zwyczaj rozpoczynać swoje przemówienia słowami, które stały się jego znakiem rozpoznawczym: „Nazywam się Harvey Milk i chcę was zwerbować”. Gdy zwracał się do wrogiej publiczności albo składającej się głównie z osób heteroseksualnych, zwykle przełamywał napięcie żartem: „Wiem, że nie tego się spodziewaliście, ale wysokie obcasy zostawiłem w domu”. Również ze swoim publicznym wrogiem, a ostatecznie zabójcą, radził sobie poczuciem humoru. Podczas pewnej debaty, Dan White, mąż i ojciec, wybrany do rady miasta w tym samym czasie co Milk, powiedział, że społeczeństwo nie istnieje bez rodziny. „Nie jesteśmy jej przeciwni” – zareagował Milk. „A co, możecie się rozmnażać?” – zapytał White i szybko dostał odpowiedź: „Nie, ale Bóg widzi, jak bardzo się staramy”.

Niezadowolony z funkcjonowania polityki miejskiej oraz będący w trudnej sytuacji finansowej z powodu upadającego biznesu restauracyjnego i niskiego poziomu wynagrodzenia, White zrezygnował z urzędu w dniu 10 listopada 1978 roku. 27 listopada 1978 roku zastrzelił Harvey’a Milka, oraz ówczesnego burmistrza San Francisco – George’a Moscone. Wszedł do ratusza przez okno na pierwszy piętrze, unikając dzięki temu wykrywaczy metali. Miał przy sobie rewolwer załadowany pięcioma pociskami i dodatkowe dziesięć pocisków w kieszeni. Udał się do gabinetu burmistrza Moscone i poprosił o spotkanie z nim. Moscone zasugerował, aby udali się do prywatnego salonu przylegającego do biura burmistrza, aby nie zostali podsłuchani przez osoby czekające na zewnątrz. Kiedy Moscone zapalił papierosa i zaczął nalewać dwa drinki, White wyciągnął rewolwer. Następnie oddał strzały w ramię i klatkę piersiową burmistrza, rozrywając płuco. Moscone upadł na podłogę, a White podszedł, wycelował w jego głowę i wystrzelił dwie kolejne kule w skroń, zabijając go na miejscu. Stojąc nad zabitym burmistrzem, White przeładował rewolwer. Świadkowie później poinformowali, że słyszeli kłótnię Moscone i White’a, a następnie strzały, które brzmiały jak odpalenie samochodu.

Dianne Fenstein zobaczyła, że Dan White wychodzi z biura burmistrza i zawołała go, ale odburknął, że najpierw musi jeszcze coś zrobić. Udał się do swojego dawnego biura i po drodze przechwycił Harvey’a Milka, prosząc go, aby wszedł do środka na chwilę. Milk zgodził się do niego dołączyć. Kiedy drzwi do gabinetu zostały zamknięte, White ustawił się między drzwiami a Milkiem, wyciągnął rewolwer i otworzył ogień. Pierwszy pocisk trafił w prawy nadgarstek Milka, gdy próbował się chronić. White nadal strzelał, trafiając Milka dwukrotnie w pierś, a następnie wystrzelił czwartą kulę w głowę mężczyzny, zabijając go, po czym oddał jeszcze piąty strzał w głowę, z bliskiej odległości.

White uciekł, gdy Feinstein weszła do biura, w którym leżał martwy Milk. Gdy sprawdzała mu puls, palec wpadł jej w ranę postrzałową. Przerażona trzęsła się tak bardzo, że po zidentyfikowaniu obu ciał potrzebowała wsparcia szefa policji. White opuścił ratusz i sam udał się na policję. Potem nagrał też na taśmę oświadczenie, w którym przyznał się do zabicia obu mężczyzn.

White został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia, które potencjalnie wiązało się z karą śmierci. Obrońcy twierdzili, że podczas strzelaniny i w okresie ją poprzedzającym był przygnębiony, o czym świadczy wiele zmian w jego zachowaniu, w tym zmiany diety. Obrona argumentowała, że depresja White’a doprowadziła do stanu obniżonej zdolności umysłowej, co uniemożliwiło mu przygotowanie się, co jest niezbędne do popełnienia morderstwa pierwszego stopnia. Jury zaakceptowało te argumenty, a White został skazany za mniejszą zbrodnię – zabójstwo. White nigdy nie wyraził skruchy w jakiejkolwiek formie po śmierci Moscone i Milka. Skazano go na siedem lat więzienia. Został zwolniony warunkowo w 1984 roku i popełnił samobójstwo niecałe dwa lata później.

„San Francisco Weekly” określił White’a jako „być może najbardziej znienawidzonego człowieka w historii San Francisco” .

Śmierć Milka poruszyła tysiące ludzi, którzy wyszli ze świeczkami na ulicę, by oddać cześć zmarłemu działaczowi. Ale dopiero skazanie Dana White’a na zaledwie siedem lat więzienia wywołało protesty społeczności LGBTQ+, nazwane White Night Riots (zamieszkami białej nocy), podczas których 160 osób zostało rannych. Ostatecznie Kalifornia stała się jednym z pierwszych miejsc na świecie, w których uznano prawa społeczności LGBTQ+.

Cleve Jones, działacz na rzecz praw człowieka i współpracownik Milka, opowiadał, że po zamachu obiecał sobie, że zrobi wszystko, co w jego mocy, by nazwisko i dokonania Milka zostały zapamiętane: „Chciałbym, żeby ludzie wiedzieli, że był zwykłym człowiekiem. Nie był świętym. Jego życie osobiste często było w rozsypce. Umarł, będąc bez grosza. A jednak jego przykład i jego działania bez wątpienia zmieniły świat”.

O jego życiu opowiada powstały w 2008 roku film „Obywatel Milk”. Główną rolę zagrał w nim Sean Penn.

Opracowała: Natalia Montewska

Linki:

https://www.city-journal.org/dan-white
http://www.findingdulcinea.com/news/on-this-day/November/Harvey-Milk-Murdered.html
https://www.nbcnews.com/feature/nbc-out/forty-years-after-his-death-harvey-milk-s-legacy-still-n940356
https://facet.onet.pl/warto-wiedziec/harvey-milk-najwazniejsze-by-wiedziec-kim-sie-jest/vj50x83
https://en.wikipedia.org/wiki/Harvey_Milk

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments