Brytyjczyk Robert Knox był znany z kilku epizodycznych ról. Zagrał Marcusa Belby w filmie „Harry Potter i Książę Półkrwi”, wystąpił też między innymi w filmie „Król Artur”.
Jego rodzice mówili, że był dobrym uczniem i niesprawiającym kłopotów chłopakiem, uprzejmy i wspaniałomyślny, zawsze myślał o innych. Wydałby ostatniego pensa, by wesprzeć tych, którzy potrzebowali.
Wciąż czekał na występ w kasowym filmie, więc gdy otrzymał rolę w filmie „Harry Potter i Książę Półkrwi” nie posiadał się ze szczęścia. 24 maja 2008 – trzy dni po zakończeniu zdjęć wybrał się do miasta, by świętować ze znajomymi i swoim dwa lata młodszym – 16-letnim bratem – Jamiem, w londyńskim barze Metro.
W tym samym dniu do Metra przyszedł 22-letni Karl Bishop. Świadkowie twierdzili, że był bardzo agresywny i rozpętał w knajpie karczemną awanturę, oskarżając wszystkich wokół o kradzież telefonu komórkowego. Szybko został wyrzucony przez ochroniarzy, ale choć opuścił lokal, wrócił kilka godzin później w towarzystwie pięciu kolegów. Wtedy rozpętało się piekło.
Bishop miał przy sobie dwa noże i rzucił się na ludzi pijących przy barze. Niektórzy próbowali go powstrzymać; kilka osób zostało rannych. Świadek mówił że Bishop: „Wyciągnął z rękawów dwa kuchenne noże i powiedział: „No, kto poprawi mi humor?”.”
Przyjaciel Knoxa relacjonował:
„Dziewczyny zaczęły krzyczeć. Jamie, brat Roba, podszedł do nas i powiedział, że jakiś koleś groził mu nożem. Chciałem zatrzymać Roba, ale odepchnął mnie, wściekły, że „ktoś groził jego małemu braciszkowi”. Był zły, ale on nigdy nie pakował się w kłopoty. Myślę, że po prostu chciał bronić brata. Wyszedł z baru, podszedł do tego faceta, a on dźgnął go pięć razy. Zdjąłem sweter, próbując zatamować krew płynącą z ran Roba. A kiedy to robiłem, ten koleś wciąż rzucał się z nożem na ludzi”.
Robert zmarł tego samego dnia, z powodu odniesionych ran. Miał osiemnaście lat.
„To Karl Bishop był agresorem. Nie został zaatakowany” – przekonywał oskarżyciel Brian Altman. Jak podkreślał, oskarżony nie okazywał skruchy. Po tym, jak dowiedział się, że Robert Knox nie żyje, powiedział: „słodko”. Wręcz ucieszył się, że idzie do więzienia, gdzie będzie miał „siłownię i darmowe posiłki” . 4 marca 2009 roku został skazany na dożywocie; o zwolnienie warunkowe będzie mógł ubiegać się dopiero po 20 latach.
Opracowała: Natalia Montewska
- Linki:
https://www.telegraph.co.uk/news/uknews/2022742/Harry-Potter-actor-Robert-Knox-stabbed-to-death-protecting-his-younger-brother.html
https://www.theguardian.com/uk/2008/may/25/ukcrime
https://www.theguardian.com/uk/2009/mar/05/harry-potter-rob-knox-murder-knife-crime