Marcelek jadł pety i karmę dla szczurów!

Marcelek nigdy nie zaznał prawdziwego ciepła i miłości… Miła tylko dwa lat gdy został zamordowany… Przez osobę, która dała mu życie, dla której powinien być całym światem…

Dramat zaczął się w kwietniu 2019 roku. Matka chłopca Anita W. (21 lat) związała się z Martinem K. (22 lata). W mediach społecznościowych wyglądali na szczęśliwą rodzinę. Wydawało się, że kobieta w końcu znalazła odpowiedniego partnera i ojca dla swojego synka.

Za zamkniętym drzwiami rozgrywał się tragedia małego chłopca… Był ofiarą przemocy domowej…

Ciosy przede wszystkim wymierzał partner kobiety… Marcelka rzucano do łóżeczka, podduszano kołdrą. Był bardzo zaniedbany, często chodził w brudnych pieluchach. Maluszek był tak wygłodzony, że zjadał karmę dla szczurów hodowlanych i niedopałki papierosów…

W nocy z 12 na 13 marca do mieszkania pary zostało wezwane pogotowie. Ratownicy nie byli już w stanie nic zrobić dla chłopca… Na miejscu zastali wychudzone, posiniaczone i umazane kałem zwłoki Marcelka… Anita była pijana… To ona udusiła własne dziecko… I spokojnie wezwała karetkę.

Para trafili do aresztu. Anita i jej chłopak przyznali się do winy. Kobiecie został postawiony zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi jej dożywocie. Mężczyźnie postawiono zarzut psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Proces sądowy jeszcze nie ruszył. Motywy zbrodni wyjaśnia policja… Jedynka już wiadomo, że tragedii można było uniknąć. Odpowiednie służby był poinformowane o tym, że w domu chłopca dzieje się coś złego…

Marcel już rok wcześniej- w październiku trafił do szpitala ze złamaną nogą. Lekarze uznali, że nie mogło dojść do takiego urazu przypadkiem i że to dowód przemocy domowej. Powiadomili więc policję.

Policjanci pojawili się w domu dziecka, przeprowadzili oględziny i powiadomili prokuraturę. Mimo to nie założono rodzinie Niebieskiej Karty i nie wszczęto postępowania.

Prawdopodobnie doszło do antydatowania dokumentów. Postępowanie w sprawie złamania nogi Marcelka wszczęto dopiero 3 stycznia. Wiele wskazuje na to, że ta data jest nieprawdziwa, a postępowanie wszczęto jeszcze później…

Komendant wojewódzki policji odwołał ze stanowiska szefa policji w Chodzieży, a prokuratura zawiesiła prokuratora rejonowego i asesora zajmującą się sprawą.

Możliwe, że gdyby na czas wszczęto postępowanie Marcel mógłby jeszcze żyć… I miałby szanse, aby poznać co to znaczy mieć prawdziwy dom, ciepło, miłość…

Śpij spokojnie mały aniołku…

* PROSIMY O NIE PODAWANIE PERSONALIÓW ANI ZADNYCH DANYCH OSÓB ZAWARTYCH W ARTYKULE.

Opracowała GoSia Nieć

https://plus.gloswielkopolski.pl/uduszony-dwulatek-z-chodziezy-przed-smiercia-dostawal-do-jedzenia-karme-dla-szczurow-i-niedopalki-papierosow-matka-i-ojczym-sie/ar/c1-14902365

Chodzież: Uduszony dwulatek był karmiony niedopałkami i pokarmem dla szczurów


https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/poznan/chodziez-wstrzasajace-szczegoly-sledztwa-ws-smierci-2-letniego-marcelka/jkxp8le
https://wiadomosci.com/nie-do-wyobrazenia-uduszony-dwulatek-z-chodziezy-przed-smiercia-dostawal-do-jedzenia-karme-dla-szczurow-i-niedopalki-papierosow/
https://tvn24.pl/poznan/chodziez-po-zabojstwie-dwuletniego-marcela-leca-glowy-w-prokuraturze-4550285
https://fakty.tvn24.pl/fakty-po-poludniu,96/morderstwo-2-latka-kobieta-przyznala-sie-do-winy,1010009.html

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments