5 lutego 1933 roku pewien przechodzień zauważa na śniegu krwawy ślad na terenie Lwowskiego Parku Kilińskiego. Krople krwi prowadzą go w pobliskie zarośla.
W tym miejscu odkrył porozrzucane kawałki mięsa i kości. Zszokowany szybko wzywa policje, która po krótkim czasie ustala, że znalezione fragmenty należą do człowieka!
Ślady, poszlaki i zeznania doprowadziły funkcjonariuszy do Hieronima Cybulskiego, który zamieszkiwał w niewielkim kiosku na skraju parku. Świadkowie zeznali, że odkąd mężczyzna rozstał się z żoną odwiedzały go prostytutki. Kilka z nich zaginęło…
Kiedy w końcu policjanci weszli do „mieszkania” Cybulskiego ich oczom ukazał się makabryczny widok. Wszechobecny bałagan i fetor. Większość pomieszczenia skąpana była w krwi. Pod ladą w cebrzyku z wodą znajdowały się czyjeś jelita, kawałki mięsa, kości i skóra z głowy. W pomieszczeniu odnaleziono także ludzką głowę, która była zmasakrowana do tego stopnia, że rozpoznanie denata towarzyszyło z cudem.
Wstrząśnięty obecnością policjantów Hieronim rzekł
-Czy Panowie do mnie? Ja przecież nic nie zrobiłem. To była tylko prostytutka!
8 lutego 1934 roku Hieronim Cybulski, za morderstwo i jak to ujął sędzia „za bestialskie pastwienie się nad zwłokami” został skazany na karę dożywocia.
Opracował: Damian Banaś
Źródło : https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/02/02/baba-jaga-istniala-naprawde-ta-historia-nie-pozwoli-wam-w-nocy-zasnac/
Legendy z Ukrainy – Wampir ze Lwowa historia krwawego kioskarza
