Śmierć na izbie wytrzeźwień. „rażony gazem, okładany pałką oraz duszony”

Gazeta Wyborcza ujawniła szokujące informacje związane ze śmiercią obywatela Ukrainy podczas „wizyty” we Wrocławskiej izbie wytrzeźwień. Mężczyzna miał być rzekomo „rażony gazem, okładany pięściami i pałką oraz duszony przez policjantów i pracownika izby”

Policjanci zostali wezwani do interwencji na jednym z przystanków na wrocławskich Hubach. Wezwanie pochodziło od ratowników medycznych, którzy jak stwierdzili, nie mogli zapanować nad agresywnym zachowaniem 25-letniego mężczyzny.

Interwencja policjantów zakończyła się przetransportowaniem rzekomego awanturnika na teren wrocławskiej izby wytrzeźwień znajdującej przy ulicy Sokolniczej. Na izbę trafił o 22.27, cały czerwony, posiadając charakterystyczną plamę po użyciu gazu łzawiącego. Niespełna chwile później mężczyzna już nie żył!

Co ciekawe reporterzy Polsat News dotarli do nagrań z monitoringu, na których widać, jak 25-letni Dmytro Nikiforenko opuszcza wraz z ratownikami medycznymi miejski autobus.

Reporterom Polsat News udało się jednak dotrzeć do nagrania z miejskiego monitoringu, na których widać, jak 25-letni Dmytro Nikiforenko opuszcza wraz z ratownikami medycznymi miejski autobus. Na filmie nie widać, żeby mężczyzna był agresywny. W asyście ratowników, siedząc na przystanku, oczekiwał na przyjazd policji. 

Film z monitoringu Wrocławskiego Ośrodka Pomocy Osobom Nietrzeźwym (WROPON), jaki został zabezpieczony przez Prokuraturę Okręgową w Świdnicy, która przejęła sprawę, obrazuje stytacje, w której młody Ukrainiec jest bity przez policjantów pięściami i pałką. Funkcjonariusze mieli także siadać na półprzytomnym mężczyźnie.

 „W pewnym momencie siedzi na nim już dziewięć osób” – informuje „GW”

Wstępna opinia biegłych, badających przyczynę śmierci Dmytro Nikiforenki mówi, że chłopak zginął w wyniku „gwałtownego uduszenia”. Wiadomo także, że Dmytro feralnej nocy świętował z kolegami a we krwi miał ponad 1,5 promila alkoholu

W związku z tą sytuacją, śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy i od momentu zaistnienia zdarzenia, równolegle prowadzone są policyjne wewnętrzne czynności kontrolne. Na podstawie analizy zgromadzonych materiałów, Komendant Miejski Policji we Wrocławiu w dniu 1 września 2021 roku, mając na względzie całkowity brak akceptacji dla zachowań podległych funkcjonariuszy niezgodnych z prawem, podjął decyzję o zawieszeniu w czynnościach służbowych czterech z interweniujących na miejscu funkcjonariuszy, a wobec dwóch z nich wszczęto procedurę w kierunku wydalenia ze służby” – napisano w komunikacie.

Więcej szczegółów na temat tej sprawy jak i późniejsze reakcje rodziny i służb, które nie chcą uznać swojej odpowiedzialności, możecie znaleźć w dzisiejszej gazecie wyborczej

Wpis powstał na bazie ogólnodostępnych materiałów prasowo medialnych

Zródła: Onet.pl , tokfm.pl, polsatnews.pl, gazetawrocławska.pl

Zdjęcie: Polsatnews

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments