W ostatnim czasie bardzo głośno jest o filmiku, w którym policjant przekraczając swe uprawnienia zabija osobę podejrzaną o zapłacenie fałszywymi pieniędzmi. Zdarzenia te wywołały istną falę protestów i zamieszek w Stanach Zjednoczonych. Historia jaką dziś zaprezentuję miała jednak miejsce w Polsce, a dokładniej w Wałbrzychu.
Do zdarzenia doszło 9 sierpnia 2013 r.. Pokrzywdzony Piotr G. w godzinach popołudniowych został zatrzymany przez dwóch funkcjonariuszy policji jako sprawca wykroczenia i przewieziony do Komisariatu V Policji w Wałbrzychu. Podczas tamtejszego pobytu funkcjonariusze ukarali zatrzymanego mandatem karnym. Następnie 35-latek został przez nich pobity. Policjanci uderzali go pięściami i kopali po całym ciele. W efekcie Piotr G. doznał m.in.: złamania dwóch żeber i pęknięcia śledziony. W efekcie obrażeń doszło u 35-latka do krwotoku wewnętrznego. Zmarł kilka godzin po opuszczeniu miejsca. Sprawcy nie sporządzili protokołu z zatrzymania pokrzywdzonego, o co także zostali oskarżeni.
Wobec obu funkcjonariuszy został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych funkcjonariusza policji. Z początkiem 2016 roku zwolnionoich ze służby. W październiku 2016 r. świdnicki sąd w I instancji uniewinnił oskarżonych policjantów. Od tego wyroku odwołała się prokuratura. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uchylił ten wyrok i nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy. W październiku 2017 r. Paweł H. został skazany na pięć lat więzienia i 10-letni zakaz pracy w policji. Drugi z oskarżonych w tej sprawie – już były policjant, który przeszedł na emeryturę, Grzegorz K. – został uniewinniony. W tym przypadku sąd stwierdził, że brał on jedynie udział w interwencji, podczas której zatrzymano Piotra G. Wyrok nie był prawomocny, po czym Sąd Apelacyjny we Wrocławiu prawomocnie uniewinnił obu oskarżonych. Prokuratura skierowała do Sądu Najwyższego wniosek o kasację tego wyroku. SN przychylił się do niej, dlatego SA ponownie rozpatrzył tę sprawę.
To, co najbardziej może szokować to słowa policjanta oskarżonego o tę zbrodnię: „koloryzują fakty dla potwierdzenia, że to policja miała coś wspólnego ze śmiercią Piotra G., a nikt nie mówi o tym, że świadkowie mogli mieć powody, by obciążać policję”. Ostatecznie Sąd Apelacyjny ocenił, że ustalenia Sądu Okręgowego ze Świdnicy, który w 2017 r. skazał Pawła H. za pobicie ze skutkiem śmiertelnym na pięć lat więzienia, były właściwe i utrzymał ten wyrok w mocy. Uznał też, że są wątpliwości, czy drugi z oskarżonych nie brał współudziału w przestępstwie, dlatego jego sprawę nakazał rozpatrzeć ponownie przez sąd I instancji. „Nie budzi wątpliwości sądu, że taki był przebieg wydarzeń, jaki ustalił w tamtym procesie sąd okręgowy. Nie budzi wątpliwości, że obrażeń, które skutkowały śmiercią, pokrzywdzony doznał na komisariacie. Oskarżony Paweł H. miał kontakt z pokrzywdzonym, ale sąd ma też wątpliwości, czy drugi z oskarżonych nie współuczestniczył w tym przestępstwie. Dlatego jego sprawę skierował do ponownego rozpatrzenia” – mówił sędzia Cezariusz Boćkowski. Wyrok jest prawomocny.
O tym, że w Wałbrzychu policjanci brutalnie traktują mieszkańców może świadczyć również interwencja do jakiej doszło 1 grudnia 2016 roku. Stało się to na skrzyżowaniu ulic Nowego Świata i A. Pługi i brało w niej udział 6 radiowozów, a także kilkunastu policjantów. Policja, która przedstawiając swoją wersję zdarzeń nie widzi w opisywanych działaniach niczego nagannego, a o swoim funkcjonariuszu wyraża się w samych superlatywach, postawiła jednocześnie kobiecie zarzut czynnej napaści i znieważenia policjanta, oraz stawiania oporu podczas próby zatrzymania. Ten przypadek skierowano do prokuratury.
Z relacji kobiety i nagrania ujawnionego przez TVP w programie „Ekspres Reporterów” zdarzenie to – jak nietrudno się domyślić – wygląda zupełnie inaczej. Widać na nim wyraźnie radiowóz policyjny zajeżdżający drogę kobiecie, policjanta przebiegającego przed maską tegoż pojazdu, a następnie z impetem otwierającego drzwi i wdzierającego się do środka samochodu. Inne nagranie, opublikowane na Facebooku, potwierdza ilość radiowozów biorących udział w interwencji. Poszkodowana opisując brutalne zachowanie policjanta przedstawiła obdukcję lekarską oraz zniszczone podczas interwencji mienie.
Link do filmiku z interwencji: https://wroclaw.tvp.pl/28497852/zalatwie-cie-tvp-ujawnia-dowody-na-brutalna-interwencje-walbrzyskiej-policji
To, co najbardziej szokuje to fakt, że oprócz kobiety w aucie były jej dzieci, które zmuszono do patrzenia na całe zdarzenie. Sprawą – dzięki nagraniom – zainteresowało się również Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.
Podsumowując ten artykuł, zapewne każdy z naszych czytelników dojdzie do wniosku, że osoby które przejawiają agresję w takim stopniu, jak zostało to pokazane na przykładzie tylko jednego miasta, nie powinny pracować w policji.
Opracował: Jan Kryński
Korekta: Aleksandra Jursza
Źródła:
https://www.tvp.info/47059294/zatrzymal-sprawce-i-pobil-go-na-smierc-policjant-idzie-do-wiezienia
https://walbrzych.naszemiasto.pl/zmarl-po-pobiciu-na-komisariacie/ar/c1-3789577
https://wroclaw.tvp.pl/28497852/zalatwie-cie-tvp-ujawnia-dowody-na-brutalna-interwencje-walbrzyskiej-policji