Henryk Kukuła w maju 2020 roku powinien, po skończonej odsiadce w Rzeszowskim zakładzie karnym, wyjść na wolność. Tak się jednak najprawdopodobniej się nie stanie, gdyż zostanie objęty ustawą o bestiach.
„Dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie wystąpił we wrześniu o uznanie pana Henryka K. za osobę stwarzającą zagrożenie w rozumieniu artykułu pierwszego ustawy o postępowaniu wobec osób stwarzających zagrożenie i jednocześnie o orzeczenie umieszczenia go w ośrodku w Gostyninie” – mówi Sędzia Tomasz Mucha, Rzecznik
Prasowy Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Ten sam sąd po rozpoznaniu sprawy Henryka Kukały po konsultacjach z psychologami, seksuologami i psychiatrami stwierdził, że zostanie on zamknięty w zakładzie w Gostyninie. Postanowienie to nie jest prawomocne i jeżeli zostanie, przez pełnomocnika oskarżonego złożone stosowne odwołanie sprawą zajmie się sąd apelacyjny.
Henryk Kukuła od dziecka był agresywny wobec swoich rówieśników i sprawiał problemy wychowawcze. Nie zdziwi pewnie, to gdy powiem, że pierwszego zabójstwa dokonał mając zaledwie 14 lat. Jego pierwszą ofiarą padła 5- letnia dziewczynka, a po morderstwie oprawca dokonał kolejnego makabrycznego czynu – zbezcześcił zwłoki dziewczynki wkładając palec do pochwy…
Jako iż był nieletni, został umieszczony w zakładzie wychowawczym w Krupskim Młynie. Był to zakład otwarty, więc w pewnym stopniu wychowankowie mieli możliwość poruszania się po miejscowości, w której był umieszczony. Po kilku w miarę spokojnych latach doszło do tragedii. W pobliskim lesie znaleziono zmasakrowane ciało 9- letniego chłopca, syna jednego z wychowawców zakładu, w którym umieszczony był Henryk. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że ofiara została pośmiertnie zgwałcona, a do czynu tego przyznał się nie kto inny jak „bohater” tego postu. Będąc już pełnoletnim, sąd skazał go na 15 lat pozbawienia wolności, lecz na mocy amnestii kara ta została zmieniona na 10 lat.
W kwietniu 1990 roku Henryk Kukuła został warunkowo zwolniony z więzienia. Po kilku miesiącach doszło do kolejnej potwornej zbrodni, tym razem jednak w Rudzie Śląskiej. 28 lipca 1990 roku Henryk Kukuła zgwałcił i zamordował dwóch chłopców 7-letniego Roberta i 5-letniego Radka. Jednego zabił wpychając mu dłoń do gardła, a drugiego udusił paskiem. Przy porzuconych zwłokach dzieci pozostawił kwiaty. Nie był to jednak akt skruchy, lecz prezent, którym wcześniej obdarował swe ofiary. Biegli psychiatrzy twierdzą, że ma niewykształconą osobowość wyższą co skutkuje między innymi brakiem głębszego przeżywania winy i wstydu. Sam Henryk Kukuła tak mówił na temat tej okrutnej zbrodni w ten sposób:
„Po co o tym mówić, stało się, z głupoty się stało. Coś mi strzeliło do głowy. Mam sprawę o 148 (zabójstwo) i inne artykuły. Jak gwałt był, to oni już nie żyli. W szoku byłem… najpierw wesoło było, rozmawialiśmy, wygłupy takie różne były, oni śmiali się. Potem siusiali i wtedy na mnie to przyszło… Wtedy nic nie myślałem… Jak wróciłem do domu, wcale o nich nie myślałem, nie rozmyślałem o tym, co się stało. Stało się i już. Nigdy wszyscy nie są zadowoleni”
Osoby, które po tym zdarzeniu widziały Henryka, po dokonaniu tych bestialskich morderstw zwróciły szczególną uwagę na jego zachowanie, które z całą pewnością odbiegało od normalnego. Idąc podskakiwał i przeskakiwał z nogi na nogę, poprawiał włosy, zaczesując je do góry, rękami jakby zasłaniał twarz. Mówił sam do siebie, nieudolnie posługując się gwarą śląską. Podczas wizji lokalnej opisując swe zbrodnie, czasami Kukuła śmiał się, obgryzał paznokcie i gestykulował, bo „go ponosiło”. Jak sam zeznawał, gdyby ponownie zobaczył dziecięce członki podczas oddawania moczu, prawdopodobnie znów by zaatakował.
Zza krat, Kukuła słał listy do znajomych dzieci. Żegnał się z nimi, pisząc, że kiedyś spotkają się u św. Piotra lub w piekle. Za popełnioną zbrodnię Henryk Kukuła został skazany na 25 lat więzienia, co pozwalałoby mu wyjść na wolność już w 2015 roku. Do wyroku doliczono mu 3 lata i 9 miesięcy pozbawienia wolności, które pozostały do odbycia z wcześniejszego wyroku. W czasie odsiadki Kukuła zaatakował strażnika i otrzymał dodatkowy rok pozbawienia wolności.
Opinią psychiatrów, którzy badali przypadek Henryka Kukuły, jest twierdzenie , że jest osoba bardzo agresywną i jeśli kiedykolwiek wyjdzie na wolność, będzie stanowił realne zagrożenie. Z kolei seksuolog mówi tak: „U Henryka Kukuły należy rozpoznać złożoną, nietypową postać dewiacji seksualnej. Składa się na nią pedofilia przeważająco homoseksualna i sadyzm bądź nekrosadyzm pedofilny(…) Przemawia to też za tym, że gdyby wobec opiniowanego została orzeczona kara pozbawienia wolności, to tzw. dobre sprawowanie się podczas jej odbywania nie powinno być traktowane jako jakakolwiek rękojmia reedukacji w rozumieniu seksuologicznym”
Jednego nie można mu odmówić, pewnego rodzaju przebiegłości. Gdy kara dobiegała końca, starał się, by za wiele się o nim nie mówiło, było to zapewne spowodowane obawą przed izolacją od społeczeństwa w zakładzie w Gostyninie. W zakładzie karnym nie sprawiał większych problemów, czego nie można by być pewnym gdyby kiedykolwiek został wypuszczony na wolność. Z tego miejsca chcę podziękować również osobom, które przyczyniły się do nagłośnienia sprawy w Ministerstwie Sprawiedliwości, które w ten oto sposób zareagowało na wieść o tym, że tak groźny morderca może w niedalekim czasie opuścić więzienie.
Oto oficjalna odpowiedź Ministerstwa Sprawiedliwości:
Skazany Henryk K. odbywa karę 25 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na zdiagnozowane zaburzenia odbywa ją w oddziale terapeutycznym. Koniec kary przypada na rok 2020. W ocenie psychologa po zakończeniu odbywania kary konieczne będzie prowadzenie wieloletnich, kompleksowych oddziaływań terapeutycznych, z uwzględnieniem psychoterapii oraz farmakoterapii (zgodnie z zaleceniami z opinii seksuologicznej) w stacjonarnej placówce leczniczej. Dyrektor zakładu karnego może wystąpić z wnioskiem do sądu o umieszczenie Henryka K. w ośrodku dopiero na 8 miesięcy przed przewidywanym końcem kary. Sąd po wydaniu opinii biegłych psychiatrów i seksuologa może skierować skazanego do Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym lub orzec zastosowanie nadzoru prewencyjnego sprawowanego przez policję.
Opracował: Jan Kryński
Źródła:
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/henryk-kukula-fakt24-wytropil-monstrum-z-chorzowa-ministerstwo-sprawiedliwosci/n9gfqnt#slajd-1
https://www.tvp.info/46069898/grozny-morderca-i-pedofil-nie-wyjdzie-na-wolnosc
https://dziennikzachodni.pl/henryk-kukula-mordowal-i-gwalcil-chlopcow-konczy-odsiadke-w-maju-monstrum-z-chorzowa-zostanie-za-kratami/ar/c1-14702731
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Henryk-Kukula-konczy-odsiadke.-Czy-seryjny-morderca-z-Chorzowa-trafi-do-Gostynina