Z takim okrucieństwem jak to przez Nas opisane spotykamy się coraz częściej, a skala zła wciąż rośnie.
Sam nagłówek poniższego artykułu wywołuje skrajne emocje, jednak to, czego dowiadujemy się zagłębiając się w jego treść, budzi jeszcze większą grozę.
Zaledwie 4 lata wcześniej, w jednym z programów telewizyjnych, oprawca mówił o swojej ciężkiej sytuacji życiowej, chorych dzieciach i miłości do nich.
Głośno wołał: „Miłość wygra wszystko!”.
Adam(57 lat) będąc już „starym kawalerem” w końcu się ożenił. Na towarzyszkę swojego życia wybrał pochodzącą z Ukrainy Galinę (55 lat). Para zamieszkała w rodzinnej miejscowości mężczyzny. Kobieta wkrótce urodziła mu dwójkę dzieci, Adriannę i Patryka. Szybko okazało się, że matka jest nosicielką nieprawidłowego genu, który odziedziczyły dzieci. Patryk cierpi na zanik mięśni, Adrianna na zespół Marfana.
„-Nie żałuję dla syna i córki żadnej złotówki. (…) Mnie już może dużo nie zostało, ale syn chociaż trochę będzie szczęśliwy. (…) Miłość nie wybiera. Nie żałuję żadnej decyzji. (…) Miłość wygrała wszystko! Nie ma rzeczy nie do pokonania!”- mówił Adam w programie „Sprawa dla reportera” z 4 września 2014 roku.
Czy to był tylko obraz ukazany na potrzeby oglądalności?
Na wizji rodzina mimo wszystkich życiowych trudności wydawała się ze sobą zżyta. Adam przedstawiał się jako cudowny, kochający maż i ojciec, który chce swoim dzieciom nieba przychylić. Nikt patrząc na to przedstawienie, albowiem nie da się inaczej tego nazwać, nie był w stanie spostrzec, że obrazek, jaki ten człowiek wykreował, jest srodze daleki od jego prawdziwego oblicza. Trudno uwierzyć, że ten szpakowaty mężczyzna jest tak okrutnym, nieobliczalnym katem, a swojej rodzinie daje tylko strach, ból i terror.
Kat przez 18 lat nieprzerwanie znęcał się nad najbliższymi. Robił to na różne, plugawe sposoby. Zastraszeni, milczeli, sparaliżowani strachem.
„-To typowe zachowanie ofiar przemocy domowej. Osoby takie są zastraszone, żyją w przekonaniu, iż złożenie zawiadomienia o przestępstwie tylko pogorszy ich sytuację. Często utwierdzają ich w tym sami sprawcy przemocy. Powinniśmy być tego świadomi i reagować. Nie można takich sytuacji sprowadzać do zwykłych konfliktów małżeńskich. Nasza odpowiednia reakcja może zapobiec ludzkim tragediom”– apelował prokurator Woźniak.
Galina prawdopodobnie nie wyobrażała sobie innej drogi życia, bo jakby miała sobie poradzić? Ona Ukrainka, do tego kto by ją zechciał z dwójką niepełnosprawnych dzieci? Mąż wyniszczył ją psychicznie, do granic możliwości…
Na tę gehennę od lat patrzyli sąsiedzi. Na ogół w tak małych miejscowościach jak ta zamieszkiwana przez Adama i jego rodzinę panuje powszechne przekonanie, że nie powinno się wtrącać w nie swoje sprawy. Przecież nie wypada „kablować” na swoich. W końcu w listopadzie 2018 roku, wbrew panującym obyczajom, ktoś powiedział „dość” i zawiadomił policje. Po przyjeździe funkcjonariuszy na miejsce, na jaw wyszła szokująca prawda…
Ofiary nareszcie postanowiły wyznać prawdę i przestać ukrywać sprawcę. Przerwały w ten sposób samonapędzające się koło agresji i strachu. Z relacji Galiny oraz dzieci wynikało, że Adam dopuszczał się przemocy domowej od zawsze. Wszystko miało się zacząć, gdy kobieta była w ciąży z córeczką.
Wulgarne wzywanie żony przez Adama, bicie jej i obrażanie stało się codzienną rutyną. Niejednokrotnie groził Galinie śmiercią, opisywał jej jak to zrobi, za pomocą wideł, metalowej rury lub siekiery. Potrafił ciągnąć kobietę za włosy przez całe podwórko, często bił ją pięściami po twarzy, chwytał za głowę, a następnie uderzał nią o umywalkę. Podobnie miał postępować ze swoją córką Adrianną. Ona również miała doświadczać wyzwisk, wszelkiego rodzaju obelżywości, uderzeń. Także i ją ciągnął za włosy i popychał. Domownicy uważali, że był skłonny spełnić swoje groźby.
Adam dopuszczał się także przemocy w stosunku do zwierząt. Zmuszał Adriannę i Patryka do oglądania tego. Kotem potrafił tak długo rzucać o podłogę, aż doprowadził do jego śmierci. Któregoś dnia pod nieobecność Galiny i Adrianny znęcał się nad psem w obecności syna i odciął okaleczonemu zwierzęciu głowę. Kiedy matka i córka wróciły do domu, zmusił je do zlizywania krwi zabitego psa z podłogi.
Do takich sytuacji miało dochodzić częściej.
Na szczęście podczas interwencji Adam w końcu został zatrzymany i postawiono mu zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad członkami swojej rodziny oraz zwierzętami. Za ten czyn groziło mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mam nadzieję, że dostał surową karę. Ponieważ do opinii publicznej nie został podany wyrok, jaki zapadł w sprawie, a osoby z nią związane milczą…
Prokurator prowadząca sprawę zwróciła uwagę na fakt, że rzadko kiedy rodzina informuje policję o przemocy, kłótniach i zamieszeniach, które dzieją się pod ich własnym dachem. W tym przypadku było podobnie. Przemoc w rodzinie, czy skierowana do ludzi, czy do zwierząt, jest okropnie smutną sytuacją. Dlatego tak ważne jest aby problemy zgłaszać, ponieważ milczenie finalnie może doprowadzić do tragedii.
Nigdy nie przechodźmy obojętnie obok żadnej formy przemocy!
Jeśli w grę wchodzi życie człowieka, psa, kota czy nawet gryzonia, reagujmy. Zgłoszenia możemy wysłać anonimowo. Sprawami zwierząt zajmują się fundacje, schroniska, Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, ale także policja i straż miejska.
Wiele zwierząt cierpi aż do momentu, w którym nie padną z wycieńczenia.
Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ duża część osób przechodzi obok tego obojętnie lub odwraca głowę, tłumacząc się przed samym sobą, że nie jest to ich sprawa, więc dlaczego mieliby się wtrącać. Jeśli wszyscy wyjdziemy z takiego założenia, kto pomoże tym bezbronnym, słabszym jednostkom?
Jeśli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie? Nie wahaj się! Zadzwoń!
Niebieska Linia: 22 668-70-00
https://www.niebieskalinia.pl/
Opracowała GoSia Nieć
Korekta Kasia Chromiec
https://merdacz.pl/ustawa-o-ochronie-zwierzat-kary/2/
https://epoznan.pl/news-news-90459-przez_lata_katowal_rodzine_psu_odcial_glowe_a_zonie_kazal_zlizywac_krew_z_podlogi
http://moje-gniezno.pl/artykuly/czytaj/21022/milosc-wygrala-wszystko-mowil-4-lata-temu-kat-z-gorzykowa-wstrzasajaca-historia-rodziny-spod-witkowa.html
https://wiedzoholik.pl/wpisy/mezczyzna-zabil-psa-na-oczach-rodziny-corce-i-zonie-kazal-zlizywac-jego-krew-z-podlogi/8461
https://vod.tvp.pl/video/sprawa-dla-reportera,04092014,16448551