Większość z nas, myśląc o swojej babci, z pewnością ma miłe wspomnienia. Od razu robi się na sercu cieplej. Zdarza się jednak, że ta kobieta, która powinna kochać i rozpieszczać swoje wnuki, może im uczynić niewyobrażalną krzywdę. Aż trudno w to uwierzyć.
Ze względu na dobro ofiar wiele szczegółów tej sprawy nie zostało podanych do mediów. Mimo że sprawa przeraża i bulwersuje, proszę o uszanowanie rodziny i nieujawnianie danych żadnej z opisywanych tu osób!
Sprawa ujrzała światło dzienne dwa lata temu. Rodzice dwóch dziewczynek od jakiegoś czasu obserwowali dziwne zachowanie u swoich córek. Szukali odpowiedzi. Dzieci w końcu przełamały się, a to, co opowiedziały, przewróciło świat rodziny o 180 stopni. Zdarzenie, które ujawniły dziewczynki, zniszczyło relacje, więzi rodzinne, a przede wszystkim naznaczyło okrutnym piętnem te dwie niewinne istoty!
Wykorzystywała je własna babcia!
– Nie chcieliśmy w to wszystko uwierzyć, byliśmy w szoku. Pytałem, płakałem, czemu nic nam wcześniej nie powiedziały. Mówiły, że babcia im zabroniła. Specjaliści poinformowali nas, że dzieci mogły być wykorzystywane seksualnie. Nie mieliśmy wątpliwości, że trzeba powiadomić prokuraturę. Dla nas to był olbrzymi szok. To się po prostu w głowie nie mieści, że moje dzieci mogła skrzywdzić własna babcia! To osoba, której się ufa, której powierza się dzieci – mówi tata dziewczynek.
Rodzina natychmiast skorzystała z pomocy specjalistów. Mimo iż jest to tak bliska rodzina, rodzice dziewczynek nie mogli pozwolić, aby kobieta nadal przebywała w ich otoczeniu i w dalszym ciągu miała możliwość krzywdzenia dzieci. Przeprowadzone śledztwo potwierdziło, że 60-latka bez wątpienia dopuściła się molestowania wnuczek. Zmuszała je między innymi do dotykania swoich miejsc intymnych. Jak udało się ustalić jednej z gazet, materiał dowodowy był „mocny”. Tym bardziej dziwi wyrok w tej sprawie…
Babcia pedofilka usłyszała zarzut z art. 200 Kodeksu karnego, który mówi, że kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej, lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
Proces w Sądzie Rejonowym w Bytowie odbył się z wyłączeniem jawności. Pedofilka została skazana na 2 lata więzienia oraz pięcioletni zakaz zbliżania się do wnucząt. Zakaz zacznie obowiązywać dopiero po opuszczeniu przez kobietę zakładu karnego.
– To przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat. Dostała najniższy – dwa lata. To dla mnie niewiarygodne. Nie zgadzam się z tym. Nie za to, co zrobiła. Na pewno będziemy apelować – mówił po ogłoszeniu wyroku ojciec dziewczynek.
Wyrok jest nieprawomocny. Miejmy nadzieje, że po apelacji ulegnie zmianie. Tak mały wyrok poraża, zwłaszcza wobec bólu i traumy, jakie kobieta zafundowała własnym wnuczkom!
Dzieciom życzymy powrotu do normalności i – mimo tych ciężkich doświadczeń – szczęśliwego dzieciństwa!
Opracowała GoSia Nieć
Korekta Magdalena Kot