Niewątpliwie żyjemy w epoce fake news. “Niebieski wieloryb” był jednym z najpopularniejszych “virali” 2017 roku. Tę informację bezmyślnie powtarzały kluczowe polskie media. W ostatnich dniach okazało się, że tego typu gra naprawdę istnieje. Zdążyła zebrać swoje pierwsze żniwo w postaci okaleczonych psychicznie i fizycznie nastolatków…
Sprawa ma swój początek na przełomie marca i kwietnia tego roku. Pewien dwudziestoczteroletni mężczyzna wzbudził zainteresowanie instytucji z Sankt Petersburga odpowiedzialnych za bezpieczeństwo nieletnich. Wszystkie tropy prowadziły do założyciela gry, nazywającego siebie „Kuratorem”. Za pośrednictwem forów internetowych i grup dyskusyjnych nawiązywał kontakty z rosyjskojęzycznymi nastolatkami. Proponował im przyłączenie się do pewnej gry… Na portalu społecznościowym „VK” założył zamkniętą grupę pod nazwą „Beginnings 57”.
Podejrzany przebywał na terenie Polski. Dzięki współpracy międzynarodowej, do polskiej policji zostały przekazane informacje o makabrycznej grze, którą miała doprowadzić nieletnich uczestników do samobójstwa. Zebrane materiały były podstawą do wszczęcia śledztwa. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością w Poznaniu zatrzymali mężczyznę pochodzenia ukraińskiego.
„Kurator” stworzył grę, która bardzo przypominała osławionego już „Niebieskiego wieloryba” albo wyzwania „lalki Momo”. Nosiła nazwę „Beginnings 57” i zaczynała się bardzo niewinnie. Na początku były to zwyczajne czynności, takie jak pokazanie rysunku, później wysłanie zdjęcia wieloryba. Mężczyzna zdobywał zaufanie dzieci. Manipulował nimi, co mogło się zakończyć tragicznie. Na każdym kolejnym etapem zadania stawały się coraz bardziej niebezpieczne. Z czasem mężczyzna nakazywał dzieciom oglądać drastyczne, nieraz pornograficzne, a czasem psychodeliczne filmy. Innym razem wymuszał zdjęcia uczestników, siedzących na parapecie w oknie wieżowca. Kolejne były związane z samookaleczeniem różnych części ciała. Ostatnim zadaniem makabrycznej gry miało być samobójstwo zagubionego nastolatka.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania podejrzanego zabezpieczono dowody potwierdzające informacje zgromadzone przez prowadzących śledztwo. Policja dotarła do dwóch ofiar „Kuratora”.
– Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że dwie nastolatki (14 i 15 lat przyp. red.) biorące udział w makabrycznej grze przebywały także na terenie Polski. Jedna mieszka pod Poznaniem, a druga na terenie woj. dolnośląskiego. Jedna z dziewczynek, z pochodzenia Ukrainka, miała ślady wielu skaleczeń całego ciała. Jest ona objęta odpowiednią opieką medyczną.
Na podstawie materiałów dowodowych zostanie zatrzymanemu przedstawiony zarzut nakłaniania nieletnich do samookaleczenia i popełnienia samobójstwa. W dalszym ciągu poszukiwane są inne ofiary „Kuratora”. Policja i prokuratura złożą wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzewanego.
Na razie policja nie zdradza więcej szczegółów ze względu na dobro śledztwa.
Opracowała: GoSia Nieć
Korekta: Aleksandra Jursza
https://gloswielkopolski.pl/niebieski-wieloryb-powraca-namawial-dzieci-do-samookaleczen-i-samobojstwa-policjanci-z-poznania-zatrzymali-kuratora/ar/c1-14972550
https://expressilustrowany.pl/namawial-dzieci-do-samookaleczen-i-samobojstwa-stworzyl-gre-podobna-do-niebieskiego-wieloryba-jedna-z-ofiar-cialo-pociela/ar/c1-14973656
„Niebieski Wieloryb” powraca. Ukrainiec nakłaniał dzieci do samookaleczeń i samobójstw
“Niebieski Wieloryb”, czyli jak fake news zawładnął mediami w 2017 roku
https://expressilustrowany.pl/50-zadan-niebieski-wieloryb-niebieski-wieloryb-to-bardzo-grozna-gra/ar/c1-11897521
http://mitologiawspolczesna.pl/niebieski-wieloryb-krotko-o-nowej-niebezpiecznej-legendzie/