Kajetan P. zamordował bo chciał się przekonać, że „ życie ludzkie nie jest więcej warte niż świni i komara”

Urodził się i wychował w Poznaniu, absolwent elitarnego liceum, inteligentny i towarzyski, młody (27 lat) mężczyzna, na studia wyjechał do Warszawy. Pracował w bibliotece, interesował się łaciną oraz Hannibalem Lecterem, do tego stopnia, że napisał wiersz, w którym bohater zjada ludzi. Najważniejszy był dla niego rozwój intelektualny i fizyczny. Kajetan P. chciał być jednostką ponadprzeciętną. Stosował głodówki i bardzo intensywne ćwiczenia jako elementy samodoskonalenia..Uprawiał też survival. W pewnym etapie swojej duchowej przemiany postanowił pozbyć się własnych słabości i dokonać zabójstwa.

Pan Stanisław Heba przez rok wynajmował mieszkanie z Kajetanem P. na warszawskich Bielanach. Kajetan P., początkowo spokojny i miły, w ciągu kilku miesięcy przeszedł metamorfozę. – Chodził do lasu i zbierał czaszki zwierząt – mówi były współlokator. Miał dużo książek – mówi reporterce Nowa TV Heba. Na początku nic nie wskazywało na to, aby Kajetan P. był zdolny do popełnienia zbrodni. Jednak, jak mówi Heba, we współlokatorze stopniowo zachodziły zmiany. Przestał wychodzić z domu, unikał ludzi. Po pewnym czasie zrezygnował z pracy. Wstawał bardzo wcześnie, o 4 lub 5 rano. Kładł się spać około godz. 21:00. Po pewnym czasie nie miałem już z nim kontaktu. Bardzo dużo siedział w pokoju. Nikt go nie odwiedzał – mówi Heba.
Kajetan P. przygotowania do zbrodni rozpoczął miesiąc lub dwa przed tym, gdy usłyszała o niej cała Polska. Postanowił,że ofiarą będzie nauczyciel języka obcego, z ogłoszeń o pracę wybrał 30 – letnią Katarzynę J. , lektora języka włoskiego, bo jak mówił nie było jej zdjęcia, a on nie chciał wiedzieć jak wygląda przyszła ofiara. Na pierwszą lekcję umówił się w mieszkaniu Katarzyny J. 3 lutego 2016 roku Kajetan zwolnił się z pracy w bibliotece na warszawskiej Woli około godziny 10. Tramwajem dojechał do ulicy Skierniewickiej, gdzie mieszkała nauczycielka. Po wymianie kilku zdań Katarzyna J. Zaproponowała Kajetanowi P. herbatę, ten wykorzystując chwilę nieuwagi, pozbawia ją życia za pomocą noża, który trzymał w torbie razem z piłą. Zwłoki zaciągnął do drugiego pomieszczenia i odciął piłą głowę. Po wszystkim zaczął sprzątać wycierając ręcznikami krew. Rozczłonkowane zwłoki ukrył w dwóch torbach po czym wezwał taksówkę, która odjechał w stronę Bielan, potem drugą ,która zamówił na swoje nazwisko.
–I w tym momencie, jak sam mówi, wszystko się posypało w jego ocenie. Ponieważ torba zaczęła przeciekać, taksówkarz zaczął pytać, sąsiadka go widziała, jak szedł do mieszkania z tymi torbami, jak wszedł do mieszkania. Nie spanikował jednak, na środku mieszkania podpalił jedną torbę ze zwłokami chcąc wywołać pożar, którym mógłby zatrzeć przynajmniej częściowo ślady, które pozostawił. Jego ucieczka nie była wcześniej dokładnie zaplanowana.
Po zbrodni Kajetan P. wziął w banku 15 tysięcy złotych kredytu i wsiadł w pociąg jadący do rodzinnego Poznania. Następnie przez Niemcy (m.in. Berlin, Monachium) i Włochy (m.in. Neapol) przypłynął promem z Sycylii na Maltę. Tam jego plany ucieczki do Afryki pokrzyżowali „łowcy cieni”. Polscy funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę w stolicy kraju, Vallettcie. Tamtejszy sąd zgodził się na jego ekstradycję do Polski. 27-latek przyleciał do Warszawy wojskową Casą.
Kajetan P. kilka miesięcy przebywał na oddziale szpitalnym, nie było pewności czy śledztwo nie zostanie umorzone, ponieważ były wątpliwości co do jego poczytalności. Pierwsza opinia biegłych wskazywała na jego niepoczytalność ,jednak prokuratura zakwestionowała te wnioski i poprosiła o opinie nowych biegłych. Ci uznali, że Kajetan P. jednak był poczytalny w chwili dokonywania morderstwa. Grozi mu dożywocie. Kajetan P. odpowie nie tylko za zabójstwo, ale także za atak na konwojującego go policjanta oraz psycholożki, która go diagnozowała.
Sprawa w toku.
Źródło (niezalezna.pl) podaje,że Kajetan P. to syn prokurator pracującej w jednej z prokuratury apelacyjnej, nie ujawnia jednak nazwiska ani miejsca pracy.
Źródła: niezalezna.pl, wawalove.wp.pl, poznan.wyborcza.pl
Zdjęcia: bezuzyteczna.pl, Patriot24.net

Autor: Tarantulla
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments