Bezlitosny i krwawy morderca kobiet -Ted Bundy

“My seryjni mordercy jesteśmy Waszymi synami, mężami, jesteśmy wszędzie. Jutro będzie więcej Waszych martwych dzieci”.

 

Theodore Robert Cowell urodził się w domu samotnej matki 24 listopada 1946 roku w stanie Vermont na północnym – wschodzie USA. Jego matka, Eleanor Louise Cowell była sprzedawczynią, ojca nigdy nie poznał – w akcie urodzenia podane było nazwisko Lloyd Marshall, jednak pojawia się wersja, że Ted mógł pochodzić z kazirodczego związku Louise z jej ojcem Samuelem Cowellem . Ted wraz z matką zamieszkał u swoich dziadków z Filadelfi. By uniknąć napiętnowania związanego z posiadaniem nieślubnego dziecka, został zaadoptowany przez dziadków; przez wiele lat (aż do 1968) był wychowany w przeświadczeniu, że jego matka jest jego siostrą. W wieku 4 lat Ted przeprowadził się ze swoją biologiczną matką do Tacomy w stanie Waszyngton. Zamieszkali tam z krewnymi. Tam też legalnie zmienili swoje nazwiska. Ted stał się Theodorem Robertem Nelsonem a jego matka została Louise Cowell. Rok po przeprowadzce do stanu Waszyngton, Louise Cowell poślubiła wojskowego kucharza Johnniego Culpeppera Bundy’ego, którego drugie nazwisko Ted przybrał na resztę życia. Nazwisko, które stało się później synonimem morderstwa.

W szkole Ted postrzegany był jako nieśmiały, często narażony był na pośmiewisko oraz ataki chuliganów, mimo to osiągał dobre wyniki w nauce. W szkole średniej zaczął interesować się polityką, z opowiadań kolegów wynika, że wówczas Ted nie umawiał się dziewczynami.
W 1965 roku Ted ukończył szkołę średnią i dostał się na Uniwersytet Puget Sound, a w 1966 roku przeniósł się na Uniwersytet Waszyngtoński, gdzie rozpoczął intensywną naukę języka chińskiego. Pracował przez cały swój pobyt na uniwersytecie, podejmując zajęcia jako chłopiec na posyłki i niższy urzędnik. A jednak nigdy nie utrzymał się na dłużej na żadnym stanowisku. Przez niektórych pracodawców był uważany za człowieka niegodnego zaufania. Jego zainteresowania diametralnie zmieniły się w wyniku poznania Stephanie Brooks, która była ucieleśnionym ideałem marzeń Teda o kobiecie – piękna, bogata, światowa. Stephanie była pierwszą miłością i pierwszą kobietą Teda. Zakochał się bez pamięci, wiązał z nią poważne plany na przyszłość, które jednak nie pokrywały się z marzeniami Stephani. Ona pragnęła kogoś, kto dostosowałby się do jej stylu życia i nie wierzyła, że to właśnie Ted jest tą osobą. W 1968 roku, po ukończeniu Uniwersytetu Waszyngtońskiego, Stephanie zerwała stosunki z Tedem, który nigdy nie doszedł do siebie po tym rozstaniu, zrezygnował też ze studiów. Miał obsesję na punkcie Stephani, która trwała przez całe jego życie i doprowadziła do serii wydarzeń, które zaszokowały świat.

Rok po rozstaniu ze Stephanią , Ted dowiedział się prawdy o swoim pochodzeniu – o tym, że jego siostra to matka, a adopcyjni rodzice to dziadkowie. Wówczas Bundy „został owładnięty swego rodzaju lodowatym postanowieniem”. Zmienił się z nieśmiałej i zamkniętej w sobie osoby w bardziej przyciągającą uwagę i dominującą osobowość. Zmierzał do tego, aby wykazać się przed światem, a co ważniejsze, przed Stephanie. Ted był człowiekiem z misją. Ponownie zapisał się na Uniwersytet Waszyngtoński i studiował psychologię – przedmiot, z którego był doskonały. Bundy stał się jednym z najlepszych studentów i był bardzo lubiany przez swoich profesorów na uniwersytecie.

W 1969 roku Bundy zaczął się spotykać Elizabeth Kendall. W 1973 roku wyruszył do Kalifornii, w pociągu spotkał Stephanię, która zauroczona jego nowym wcieleniem zgodziła się na odnowienie związku. Po kilku miesiącach Ted oświadczył się swojej pierwszej miłości i został przyjęty – ciągle spotykał się również z Kendall. Niewiele później zerwał zaręczyny, nie dając konkretnego powodu – przypuszczalnie chciał się zemścić na Brooks za wcześniej złamane serce.
To właśnie do niej – pierwszej miłości Teda była podobna większość jego ofiar. Były to białe, młode kobiety o prostych, brązowych włosach z przedziałkiem na środku.

Ted nawiązywał kontakt z ofiarami w miejscach publicznych i starał się wzbudzić ich zaufanie poprzez podszywanie się za stróża prawa. Jednym z najczęstszych sposobów zwabiania kobiet przez Ted’a było udawanie osoby ze złamaną ręką lub nogą, a następnie proszenie dziewczyny o pomoc – morderstwo Janice Ann Ott oraz Denise Marie. Przy samochodzie obezwładniał ofiary i uderzał łomem, a następnie przewoził w ustronne miejsce, gdzie je gwałcił i dusił. W niektórych przypadkach włamywał się do mieszkań lub do pokoju w kampusie i tam dokonywał zbrodni.
18-letnią Karen Spark napadł w jej własnym łóżku. Wyciągnął z niego metalowy pręt i bił nim w głowę dziewczynę. Nazajutrz koledzy Karen znaleźli ją z tymże prętem wbitym w jej pochwę. Dziewczyna jakimś cudem przeżyła, niestety uszkodzenia mózgu i narządów wewnętrznych były nieodwracalne. Ted często powracał w Taylor Mountain, gdzie porzucił ciała niektórych dziewcząt – malował je, ubierał oraz współżył z ciałami ofiarami, dopóki uniemożliwił mu tego rozkład lub po prostu leżał obok nich przez kilka godzin. Robił sobie zdjęcia polaroidem na pamiątkę zbrodni. Podczas przesłuchania przyznał, że odciął głowy, co najmniej 12 kobietom piłą do metalu – najprawdopodobniej stanowiły dla niego trofeum lub przypominał sobie uczucia towarzyszące zbrodni poprzez stosunek z głową. Działał na terenie 6 stanów!
Kathy Kleiner jest jedną z 5 ofiar, której udało się przeżyć atak Bundiego. Tak zapamiętała tamte wydarzenia…. Nad ranem 15 stycznia Bundy włamał się do budynku Chi Omega i wszedł najpierw do pokoju, w którym spała Margaret Bowman. Uderzył ją ciężkim narzędziem w głowę, a później udusił parą rajstop. Następnie przeszedł do pokoju Lisy Levy, bił ją, gwałcił (także butelką od lakieru do włosów) i udusił. Później trafił do pokoju Kleiner i Chandler. –W pokoju było ciemno, przebudziłam się i nie miałam okularów, ale widziałam ciemną postać. Miał w ręku kawał drewna, zamachnął się i uderzył mnie tym w głowę. Za pierwszym razem aż tak mnie, nie bolało. Potem uderzył drugi raz i trafił w moją twarz, jak się później okazało, łamiąc mi szczękę w trzech miejscach – opowiada Kleiner. Pokój był tak mały, że Bundy mógł z łatwością bić w tym samym czasie obie dziewczyny. Zanim jednak zadał Kleiner śmiertelny cios, pokój zalało światło. Ponieważ Kleiner i Chandler nigdy nie zasłaniały okien, widać w nich było reflektory samochodu, który właśnie odpalał. –Pamiętam, że myślałam, że to światło Boga, że coś oczyściło nagle to pomieszczenie – mówi. To spłoszyło Bundy’ego, wybiegł z pokoju Kleiner i Chandler i zaczął biec do wyjścia.

Ted Bundy wpadł za przekroczenie prędkości. Gdy został zatrzymany przez kontrolę drogową, spanikował. Policjant opowiadał później, że człowiek, którego wtedy gonił, wyglądał, jakby stracił rozum. Gdy się do niego zbliżył, ten zaczął błagać: „Zabij mnie, proszę, zabij mnie”. Analiza odcisków palców szybko wykazała, że w sieć wpadł śmiertelnie groźny przestępca.
Ted Bundy został skazany na karę śmierci, jednak została ona wykonana dopiero w 1989 r. Toczyły się procesy w sprawach kolejnych morderstw. Pod koniec wydawało się, że zabójca zagrał ostatnią życiową rolę – nawróconego chrześcijanina i moralizatora. Wyznał swoje grzechy, choć przypuszcza się, że znacznie więcej ich zataił. Dzień przed egzekucją, 23 stycznia 1989 r., w więzieniu stanowym w Raiford na Florydzie Bundy udzielił ostatniego wywiadu Jamesowi Dobsonowi do programu „Życie na krawędzi”: „Wychowałem się we wspaniałym domu, miałem dwoje bardzo kochających rodziców, byłem jednym z pięciorga ich dzieci, które były w centrum ich życia. Regularnie uczęszczaliśmy do kościoła. (…) W domu nie było też przemocy ani kłótni. W zasadzie to byłem zwyczajną osobą. (…) Wyjątkiem była jedynie ta niewielka, ale bardzo potężna i destrukcyjna część mojego życia, którą trzymałem w całkowitej tajemnicy. (…) To był proces, to się stopniowo nasilało. Moje doświadczenia związane były z pornografią – mam na myśli szczególnie tę, która łączy seksualność z przemocą. Jak raz się od tego uzależnisz… (…) Wychowaliśmy się w zwyczajnych rodzinach. Pornografia może dziś porwać dziecko z każdego domu. Mnie porwała 30 lat temu. (…) Nie istnieje obrona przed tymi rodzajami zagrożeń w społeczeństwie, które toleruje pornografię. Dzięki Bożej pomocy doszedłem do tego, że odczuwam ból i cierpienie z powodu moich czynów”.

Przez dziesięć lat przed egzekucją Bundy w więzieniu przeżywał okres największej popularności. Codziennie dostawał dziesiątki listów od wielbicielek. Z jedną z nich wziął ślub za kratkami. Z tego związku urodziła się córka, której matka na szczęście ochłonęła z fascynacji Tedem i zmieniła nazwisko.
24 stycznia 1989 roku o godzinie 07:06 Ted Bundy został poddany egzekucji na krześle elektrycznym nazywanym “Old Sparky” w więzieniu stanowym Florydy w Raiford. Jego śmierć została stwierdzona o godzinie 07:16.

Nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia, człowiek może być jak kameleon. Najbardziej niebezpieczni są Ci, którzy potrafią wzbudzić w nas litość i zaufanie. Demon o aparycji anioła – znacie kogoś takiego???

Źródła: minnie-kryminalistka.pl, wikipedia, wprost.pl, .rp.pl, magazyn wp, Blox.pl

Autor: Tarantulla

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments