Chciwość – drugi z siedmiu grzechów głównych. Według psychologów chciwość jest silną, samolubną potrzebą ciągłego zdobywania lub posiadania czegoś więcej, niż jest to rzeczywiście uzasadnione lub konieczne. To uczucie może dotyczyć wyczerpującego pożądania, lub pragnienia pieniędzy, jedzenia oraz sławy. Uczucie chciwości zazwyczaj dręczy kogoś, kto im więcej osiąga, tym więcej chce i nigdy nie jest tym usatysfakcjonowany. W pogoni za swoimi materialnymi potrzebami nie zna granic i często je przekracza. Chciwi ludzie są nawet w stanie złamać zasady moralne, aby osiągnąć swoje cele. Do takich osób zdecydowanie należy Eva Coo.
Dzieciństwo
Urodziła się jako Eva Currie w Haliburton, Ontario w 1894 roku. Gdy była jeszcze nastolatką, przeprowadziła się do Toronto, gdzie poznała pracownika kolei o imieniu William Coo. Uciekli razem na zachodnią granicę Kanady i pobrali się. Małżeństwo trwało tylko kilka lat, a Eva Coo wyemigrowała do stanu Nowy Jork w 1921 roku.
Życie w Stanach Zjednoczonych
Eva otworzyła własny bar w Oneonta, małym mieście w połowie drogi między Albany i Binghamton, w hrabstwie Otsego, w stanie Nowy Jork. W tamtych czasach Oneonta było tętniącym życiem miastem kolejowym. Dodam, że był to czas wielkiej prohibicji dzięki czemu Eva nie cierpiała na brak klientów. Jej klientami byli kierowcy ciężarówek, pracownicy kolei, studenci i pracownicy budowlani. „Miejsce Evy” (‘Little Eva’s Place’), jak się nazywał lokal, było popularnym miejscem postoju znanym w całym regionie. Eva zatrudniała personel składający się z kilku miejscowych, którzy pracowali jako barmani, i prowadziła bar, zaopatrzony w alkohol i zapasy. Jeden z pracowników, Harry „Gimpy” Wright, 52 lata, był rolnikiem, którego matka zmarła w 1931 roku. Nie był w stanie się o siebie zatroszczyć i tego lata zamieszkał z Evą, w zamian za 2000 dolarów ze spadku po matce. Jak się później okaże, był to poważny błąd z jego strony. Eva Coo systematycznie nakłaniała swoich pracowników do wykupywania polis na życie, wspierając ich hojnie przy płaceniu składek. Podobnie było w przypadku Harry’ego.
Morderstwo z chciwości
Harry stał się pierwszą ofiarą. Doszło do tego w 1934 roku kiedy to Eva Coo wraz ze swą przyjaciółką,Marthą Clift, która zdaje się miała podobne poglądy na otaczający świat, zgłosiła zaginięcie Harry’ego. Policja znalazła zmasakrowane ciało nieszczęśnika przy drodze nr 7 (przypadek?). I wszystko poszłoby gładko – koroner uznał śmierć Gimpy’ego za wypadek – gdyby Eva nie dała się ponieść niecierpliwości. Nim nieszczęśnik na dobre ostygł w grobie, już domagała się wypłacenia pieniędzy z polisy. Tak szybkie zgłoszenie się do towarzystwa ubezpieczeniowego wydało się pracownikowi firmy na tyle podejrzane, że zgłosił zdarzenie na policję. Po ekshumacji koroner już nie był tak pewny co do okoliczności śmierci nieszczęśnika, dodatkowo w noc, gdy zginął, podobno Eva i Martha były widziane w okolicy.
Przesłuchanie i aresztowanie

Po aresztowaniu obu pań policja przeszukała miejsce ich zamieszkania i znalazła dziesiątki polis ubezpieczeniowych, których jedyną beneficjentką była Eva Coo. Po skonfrontowaniu z dowodami obie kobiety wkrótce się przyznały. Coo powiedziała, że zabrały Wrighta do starego domu w pobliżu Crumhorn Mountain pod Oneonta i rozbiły mu głowę młotkiem. Przejechały jego ciało samochodem przyjaciela, a następnie wrzuciły Wrighta do rowu na autostradzie, gdzie go znaleziono. Jednak obie kobiety wskazały tę drugą jako faktyczną sprawczynię i żadna nie chciała ustąpić. Chcąc dowiedzieć się, która z nich zabiła nieszczęśnika,szeryf zabrał obie panie na miejsce znalezienia zwłok, by tam ustalić, krok po kroku, przebieg zdarzeń. Tam właśnie rozpoczęło się jedno z najbardziej groteskowych przesłuchań w historii wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Szeryf, po ekshumacji ciała Harry’ego Wrighta nakazał wyjęcie go z trumny. Przez kilka następnych godzin, podczas gdy kobiety kłóciły się o to, kto co komu zrobił, zastępcy szeryfa chodzili wokół zwłok Wrighta, umieszczając je w różnych miejscach przed przerażonymi podejrzanymi, które prawie mdlały z odoru i letniego upału.
Proces i kara
W sierpniu 1934 roku rozpoczął się proces w Cooperstown w stanie Nowy Jork. Przyciągnął drobnych przedsiębiorców, którzy sprzedawali pamiątki przed sądem okręgowym. Ciało Wrighta zostało ponownie ekshumowane podczas postępowania, aby policja mogła sprawdzić jego rany. Proces trwał prawie trzy tygodnie i szybko przerodził się w cyrk. Ale w końcu ława przysięgłych wydała wyrok. Eva Coo została uznana za winną zabójstwa 1. stopnia, a sąd pierwszej instancji skazał Coo na śmierć. Martha Clift została uznana za winną zabójstwa 2. stopnia i skazana na 20 lat więzienia.
„Goodbye, darlings” – tak brzmiały ostatnie słowa Evy, nim stała się trzecią, po Annie Antonio i Ruth Snyder, kobietą straconą w XX wieku na krześle elektrycznym w Sing Sing. Do końca nie potrafiła pojąć, dlaczego nikt z dawnych przyjaciół nie odwiedza jej w więzieniu…